Pamietam czasy gdy nie miałam możliwości pracy z domu a godziny dłużyły mi się w biurze, myślałam sobie ileż to rzeczy mogłabym zrobić gdybym tylko pracowała z domu… zrobiłabym tyle rzeczy oczywiście cały czas pracując, no po prostu byłabym wulkanem efektywności. Niedługo później, bo już po niecałym roku miałam taką możliwość. Firma w jakiej zaczęłam pracować dawała bardzo elatyczne godziny i miejsce pracy, więc musiałam się tej pracy z domu po prostu nauczyć.
Jak zorganizować się na nowo, gdy z dala od biurowej rutyny to od Ciebie zależy Twój grafik ? Jak działać sprawnie i efektywnie tak aby naprawdę poczuć plusy pracy z domu? Oto moje sposoby jakie udało mi się wypracować przez te lata.
WORK LIFE BALANCE
To najtrudniejsze a zarazem najważniejsze podczas pracy z domu – czyli równowaga pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Jak to odzielić ? Przede wszystkim planowanie i pisanie. Pomaga ustalenie planu w najprostszy sposób czyli kartka papieru podzielona na dwie części, na zadania związane i nie związane z pracą. Najlepiej ustalić to wieczorem albo pod koniec pracy albo wieczorem poprzedniego dnia i dopisywać kolejne zadania a jeszcze ważniejsze skreślać to co już udało nam się zrobić. Skreślanie bardzo pomaga. Pracując w domu bardzo łatwo o poczucie, że czas przeleciał nam przez palce i w sumie to nic nie zrobiliśmy. A tak spoglądamy na skreślone pozycje z listy i widzimy, że jednak coś zrobiliśmy. Kolejną pułapką w którą łatwo wpaść pracując z domu jest robienie wszystkiego w domu aby tylko nie usiąść przy biurku i pracować. Dlatego planując naszą listę warto zachować w niej równowagę i ustalić sobie przede wszystkim realne ilości zadań. Ustal sobie nie tylko czas np pół godziny na rozwieszenie prania ale konkretną godzinę w jakiej tą czynność wykonasz, tak abyś nie myślała o tym siedząc przy biurku. Pomaga 😉 sama sprawdziłam. Mówi się, że planowanie to wentyl dla głowy i coś w tym jest. Kolejną kwestią jest to, że czasem po prostu trzeba się zmusić do pracy. Najgorsze to usiaść i myśleć o matko mam tyle pracy, że nawet nie wiem od czego zacząć. Wtedy bardzo pomaga przelanie tych kłębiących się myśli i zadań na papier. Przy totalnym natłoku zadań zamiast paniki i załamywania rąk, warto do naszego planu z kartki dodać jeszcze jedną kreskę i odzielić czynności na to co jest ważne a co jest ważne ale i pilne. I to je przyjąć sobie jako priorytet.
USTAL BLOKI CZASOWE NA KONKRETNE ZADANIA
Będzie to czas w którym na maksa skupiasz sie na danym zadaniu bez sprawdzania poczty, fb czy innych rzeczy. Po tym czasie zrób sobie krótką przerwę, dobrze wyjść na balkon lub choć popatrzeć przez okno, zrobić sobie coś do picia, czy po prostu wstać i rozprostować kości. Taki system daje poczucie tego, że faktycznie pracujemy nad tym co mieliśmy do zrobienia i nie mamy poczucia winy, gdy robimy sobie przerwę. Np. teraz przez kolejną godzinę zajmuję się mailami, można ustawić sobie nawet timer w telefonie przynajmniej na poczatku, aby sobie pomóc. Z czasem można sobie te bloki czasowe wydłużać, nie zawsze muszą być one takie same. Najważniejsze jest to, aby w tym ustalonym czasie naprawdę pracować. Warto ustalić sobie też czas na czynności domowe. Nie odrywaj sie i nie rob ich od razu. To pozwoli skupic ci sie na pracy. Jak długie powinny być te bloki czasowe? Na początku lepiej zacząć od tych krótkich ale i tak powinny trwać one nie mniej niż 25-50 minut i ten czas powinien być dla nas czasem intensywnej pracy i skupienia. Pracujac z domu nie trudno o rozpraszaczy, bardzo latwo zajac sie czyms innym: czlonkami rodziny, dziecmi, praniem, itd. Szczególnie gdy w pracy mamy do zrobienia cos na co nie do końca mamy ochotę. Wtedy nawet umycie okien wydaje sie atrakcyjniejsze. Dlatego taki system pracy bardzo wtedy pomaga.
PORANNA RUTYNA
Nie musi to być super wcześnie ale warto wykorzystać poranek na coś co lubimy lub na coś co musimy zrobić poza pracą. Wtedy siadając do biurka mamy to pocczucie, że udało nam się już ” załatwić” kilka spraw na które np po całym dniu pracy nie zawsze będziemy mieli ochotę. Nie zawsze warto też ulegać pokusie spania. Dobrze jest wyrobić sobie nawyk wstawania mniej więcej o tej samej porze, np między 6 a 6:30. Jeżeli wieczór wcześniej posiedzieliśmy trochę dłużej, albo po prostu czujemy się zmęczeni i pośpimy trochę dłużej, to nic się nie stanie ale nie powinno być to naszą codziennością. Lepiej wykorzystać poranek po prostu dla siebie, dodać nowe poranne ćwiczenia, które pomogą nam się obudzić i dodadzą energii. Posiadanie takiej zaplanowanej pod nas i pod naszą codzienność porannej rutyny dobrze robi na głowę i fajnie przygotowywuje na resztę dnia a nie zawsze nasze dni są udane. Dobrze spędzony poranek bardzo pomaga lepiej stawić czoło wyzwaniom jakie przyniesie reszta dnia. Jakie czynności dodamy to tych standardowych o poranku tak naprawdę zależy od nas. Jedni lubią się porządnie zmęczyć, inni wybiorą jogę czy medytację, jeszcze inni wolą dłuższy spacer z psem czas na świerzym powietrzu, jeszcze inni wolą powolnie popijać swoją kawę czytając lub słuchając podcastów. Jedno jest pewne, nasze samopoczucie a także odporność na stres będzie o wiele większa jeżeli bez pośpiechu przygotujemy się na nadchodzący dzień.
JAKI PORANEK TAKI CZĘSTO CAŁY DZIEŃ
Ten punkt nawiązuje do poprzedniego punkt. Znowu chodzi o odpowiednie przygotowanie się do dnia, ale bardziej zewnętrznie. Chodzi tutaj o tak podstawowe czynności jak ubranie się czy lekki makijaż. Staraj sie przygotować tak, jakbyś wybierała się do pracy. To na pewno wplywa na nasze poczucie w ciagu dnia, a także pomaga zachować rutynę dnia codziennego. Nie musi to być sztywna marynarka czy pełny makijaż, ale chodzi tutaj bardziej o sam nawyk ubierania się. Podczas pracy z domu bardzo łatwo odpuścić sobie te czynności, no bo po co wyskakiwać z piżamy, skoro najbliższe godziny i tak spędzimy w domu. Koniecznie też należy pościelić łóżko, to nie tylko wprowadza porzadek ale zapobiega abyśmy rano ponownie do niego wrócili. Jeżeli pościelisz lóżko bedziesz też bardziej zorganizowana w innych czynnościach i obowiązkach w ciągu dnia. Oprócz tego to jest bardzo latwa rzecz do odhaczenia z rana i do wykreowania poczucia, że od samego rana udało nam się już coś zrobić.
WYBIERZ PRZESTRZEŃ NA TWOJE NOWE BIURO
Chociaż to może wydawać się bardzo wygodne, praca z łożka, czy kuchennego blatu nie jest najlepszą opcją. Na ile jest to możliwe, warto znaleźć miejsce które stanie się naszym biurem. Najlepiej aby był to osobny pokój z zamykanymi drzwiami ale nie zawsze mamy taką możliwość. Może to być po prostu część pokoju czy innego pomieszczenia, które stanie się naszą przestrzenią biurową. Chodzi o to aby za każdym razem gdy zaczynamy pracę nie musieć rozkładać wszystkiego od początku. Ale nie tylko. Wydzielenie sobie przestrzeni do pracy pomaga naszemu mózgowi choć trochę odróżnić co jest trybem domowym a co trybem pracy. Myślę że pomaga też w zachowaniu granic i niepotrzebnego stresu, że praca i dom niejako łączą się w jedno. To także znak dla innych domowników kiedy pracujemy a kiedy nie.
NAJTRUDNIEJSZE NA POCZĄTEK
Jeżeli tylko masz taką możliwość wybieraj wykonanie tych najtrudniejszych rzeczy, albo tych które najmniej ci sie podobają na sam początek. Wtedy unikniesz prokrastynacji a o nią w takich przypadkach nie trudno i nie będziesz myślała robiąc inne rzeczy, że no tak ale to czy tamto jeszcze przede mną. Nie jest to łatwe zadanie do wprowadzenia, dlatego trzeba do niego podejść na spokojnie, stopniowo. Mamy skłoność do odkładania tego co trudne lub to na co nie mamy ochoty. Dlatego nie zmienimy tego tak od razu, to wymaga czasu.
ZNAJDŹ CZAS NA ODPOCZYNEK I RELAKS
Pracując z domu bardzo łatwo pracować całymi dniami i zatracić równowagę pomiędzy życiem prywatnym a pracą. Dlatego tak ważny jest odpoczynek czy relaks. Nie możemy myśleć, że skoro pracujemy z domu to przecież nie powinniśmy być zmęczeni. Nic bardziej mylnego. Znalezienie chociaż pół godzinki dziennie na wyłączenie się lub zrobienie czegoś co nas relaksuje lub sprawia nam radość. I nie zapominajmy, że nic nie robienie też jest ok i też jest bardzo ważne.
PLANOWANIE POSIŁKÓW ZAMIAST PODJADANIA
A druga ważna zasada to nie podjadaj, napij się wody. Warto zaplanować posiłki na kilka dni lub nawet wyznaczyć sobie czas na gotowanie i jedzenie. Dobrym rozwiązaniem jest przygotowanie sobie składników posiłków, np upiec warzywa, które później wykorzystamy na kilka sposobów. Bardzo polecam tą metodę bo po np. całym dniu siedzenia przed komputerem, ostatnią rzeczą na jaką mamy ochotę jest gotowanie a głód nam doskwiera to bardzo łatwo zjeść cokolwiek a już bardzo łatwo rzucić się na coś niezdrowego. Dlatego takie wcześniejsze przygotowanie składników i zaplanowanie posiłków bardzo pomaga.
NIE ZAPOMINAJ O RUCHU
Pracujac z domu niejednokrotnie zapominamy o odpowiednim poziomie ruchu. Nasz ruch często ogranicza sie do spaceru do kuchni i do łazienki. 🙂 Dobre jest wstanie od czasu do czasu lub o wyjscie na spacer w czasie dnia kiedy jest jeszcze słonecznie, aby złapać trochę świeżego powietrza i witaminy D, zanim dopadnie nas popołudniowy spadek energii. Gdy za oknem leje lub gdy nie bardzo mamy ochotę wychodzić na zewnątrz zawsze można poćwiczyć w domu samodzielnie lub poszukać jakiegoś filmiku w internecie.
UTRZYMUJ KONTAKT Z KOLEGAMI Z PRACY/ BLISKIMI
Nieodpowiednia praca z domu połączona z nienajlepszymi nawykami łatwo może doprowadzić do poczucia odizolowania, wypalenia, przepracowania i bardzo łatwo zatracić tą równowagę pomiędzy pracą a domem. To bardzo szybko może odbić się na naszym zdrowiu psychicznym i fizycznym. A gdy ten stan się przedłuża może doprowadzić do stanów niepokoju i poczucie osamotnienia. Znacznie zmieniejsza też mozliwość do kontaktu z innymi osobami czy zwyczajnej rozmowy. Wtedy warto utrzymywać kontakt wirtualny. Przeprowadzić video rozmowę lub zagadać na chacie. Dobrze przekazać coś pozytywnego i sprawdzić jak ktoś się miewa.
ZAPLANUJ NADCHODZĄCY TYDZIEŃ
Życie bardzo często potrafi nas nieźle zaskoczyć. Na wiele sytuacji nie mamy wpływu i nie zależą od nas, więc przynajmniej te, któe możemy i dzięki temu ułatwią nam życie, warto to zrobić. Dobrym czasem jest na to niedzielny wieczór, lub np poniedziałek jako poczatek tygodnia, lub w zależności od naszego trybu czasu każdy inny dzień. Warto wtedy zaplanować tydzień popatrzeć trochę w dalszą perspektywę, czy mamy jakieś nadchodzące spotkania, co będzie od nas wymagało dłuższego wyjścia z domu, kiedy robimy zakupy, jaki jest stan spiżarki, co będziemy gotować, czy nadchodzą urodziny lub imieniny biskich nam osób. I tak spisać to wszystko, aby póżniej uniknąć aj kompletnie zapomniałam. Takie rozpisanie tygodnia daje poczucie niejako kontroli i spełnienia a dni nie przeciekają nam przez palce. A po takim tygodniu dobrze też popatrzeć w stecz i pomyśleć co udało nam się zrobić. Przygotuj się i zaplanuj nadchodzący tydzień. Staraj się ułożyć kalendarz tak, aby w ciągu tygodnia nic cię nie zaskoczyło. Zaplanuj swój jadłospis posilki czy treningi. Zaplanuj atrakcje dla dzieci. Obejrzyj coś motywującego, aby odpowiednio nastawić się na nadchodzący, może niełatwy albo ciężki tydzień.
ZAKOŃCZ ODPOWIEDNIO DZIEŃ
Warto mieć odpowiednią rutynę, która wskazuje na to, że zmieniamy tryb z pracującego na tryb domowy. Posprzataj na biurku, wyloguj komputer, przygotuj sie na kolejny dzień. Zapisz listę rzeczy na jutro. Rozciągnij się. A może wieczorem po kolacji zrób sobie maseczkę albo nawet domowe SPA.
NIE MUSISZ BYĆ RANNYM SKOWRONIEM, SOWA TEŻ JEST OK. HIGIENA SNU.
Nie jest to najzdrowszy grafik ani też na pewno nie opcja na dłuższą metę, bo najzdrowszy sen w którym nasze ciało i umysł najlepiej się regenerują, to właśnie sen przed północą. Ale niejednokrotnie najlepsze pomysły czy wena pojawiają się wieczorem. Dlatego gdy od czasu do czasu posiedzimy dłużej w nocy i odeśpimy rano to nic się nie stanie. Najważniejsze, aby nie stało to się naszą codziennością i aby dostarczyć naszemu organizmowi odpowiednią ilość snu. Jeżeli np. nasza praca nie wymaga rozmów o 9 rano to nie trzeba sztywno trzymać się przekonania, że praca to tylko od 9 do 17. Chodzi o to, że brak snu przekłada się na efektywność w czasie dnia i nie warto ratować się 5 kubkiem kawy.
Mam nadzieję, że punkty jakie przedstawiłam w tym wpisie i jakich nauczyłam się przez kilka lat pracy zdalnejbędą dla Was pomocne. Nie zawsze było efektywnie i produktywnie, wymagało to ode mnie lat praktyki i eksperymentowania z różnymi nawykami ale też z samą sobą. Sprawdzanie i słuchanie siebie. Najważniejsze aby pamiętać o tym, że wyrobienie sobie nawyków czy codziennej rutyny wymaga czasu, konsekwencji i cierpliwości. W tym przypadku metoda małych kroków i zaczynanie od może jednego albo dwóch punktów na początek to najlepsza opcja od jakiej powinno się zacząć. Praca z domu ma wiele zalet ale nie jest też łatwa. Naprawdę niewiele potrzeba, aby zatrzeć granice pomiędzy pracą a domem. Ale gdy już zacznie nam to wychodzić to poczucie satysfakcji jest naprawdę wspaniałe.