Autentyczna kuchnia kanaryjska, podobnie jak cała kuchnia hiszpańska to bogactwo smaków i aromatów. Dobrze zjeść na Wyspach Kanaryjskich nie jest zbyt trudno. Łaskawy klimat i wiele słonecznych dni w roku sprawiły, że łatwo tutaj o rodzime na prawdę świetnej jakości produkty i dania. To właśnie dzięki tym produktom, takim jak sery, wina, ryby, rodzime owoce i warzywa, kanaryjska gastronomia staje się lada atrakcją obok i tak już wielu atrakcji, jakie można znaleźć na kanaryjskiej ziemi. Jeżeli chcecie się dowiedzieć, czego warto spróbować odwiedzając Wyspy Kanaryjskie to zapraszam do przeczytania tego wpisu. Dania kanaryjskie to tradycyjne dania hiszpańskiej wsi, przywiezione przez imigrantów a z czasem nieco zmodyfikowane pod względem składników.
PAPAS ARRUGADAS
Niewielkie ziemniaki gotowane w bardzo mocno osolonej wodzie. Kiedyś według tradycji gotowano je w słonej wodzie prosto z oceanu. Również dzisiaj dodaje się taką ilość soli aby po ugotowaniu pozostała na skórce. Papas arrugadas bardzo często podaje się z sosami mojo. Najprostszy przepis na papas arrugadas to: ziemniaki należy dokładnie umyć ale nie obierać, nie powinny być też za duże. Wlać do garnka taką ilość wody aby minimalnie pokrywała ziemniaki, nie powinno jej być więcej. Wodę mocno osolić, najlepiej solą gruboziarnistą i gotować na wolnym ogniu. Odcedzić i ostrożnie wytrząsnąć ziemniaki by wyschły. Powinny być pomarszczone i pokryte solą tak jak na zdjęciu poniżej.
SOS MOJO
Do prawie wszystkich dań kanaryjskich jako dodatek podaje się tradycyjnie jeden z sosów mojo. Dwie podstawowe odmiany sosu to: mojo picon ( bardziej pikantny, czerwony) i mojo verde (zielony). Można go kupić gotowy w słoiku, jednak większość kucharzy czy miejscowych przyrządza mojo samodzielnie, z reguły każdy nieco inaczej. Mojo czerwone przygotowuje się z papryczek chili, czosnku, kminku, czerwonej papryki oraz octu winnego. Podaje się go najczęściej jako dodatek do potraw mięsnych. W wersji zielonej sosu, który jest doskonałym dodatkiem do ryb, zamiast chili używa się świeżych liści kolendry.
GOFIO
Podstawowym produktem w kuchni rdzennych mieszkańców wyspy, jeszcze przed kolonizacją hiszpańską była mąka z mielonej prażonej kukurydzy, którą spożywa się na wyspach do dzisiaj. Lokalni mieszkańcy dosypują ją do mleka na śniadanie, lepią z niej kluski czy dodają do zup. Można ją też jeść po prostu ze świeżym serem i mojo a nawet mieszać z lodami czy innymi deserami. Jak widać jest to produkt o wszechstronnym zastosowaniu i chociaż w restauracyjnym menu gofio pojawia się dosyć rzadko ( głównie jako starter) ale w kanaryjskich domach jest bardzo pospolite. Jeżeli pojawia się w restauracjach to często można spotkać go jako – gofio escalado, czyli gęsta pasta z gofio wymieszana z bulionem rybnym podawana jak na zdjęciu poniżej.
KANARYJSKIE SERY
Na Wyspach Kanaryjskich sery jada się na ogół jako przystawkę przed posiłkiem. Odmian i rodzajów kanaryjskich serów jest całe mnóstwo. Główne odmiany to queso tierno ( miękki ser kozi), queso curado (dojrzały ser owczy lub kozi). Natomiast ser jaki produkuje się na Wyspie Fuerteventura zaliczany jest do grona tych najlepszych na świecie.
Queso majorero, bo to o nim mowa, uważany jest nie tylko za skarb Fuertevntury ale całego archipelagu. Fuerteventurę licznie zamieszkują stada kóz autoktonicznego gatunku nazywanego majorero i to właśnie z ich mleka powstaje queso majorero. W zależności od upodobań, możemy wybrać ser świeży ( queso fresco), średnio dojrzewający (semi – curado) i dojrzały (curado). W wersji dojrzałej do mleka kozioego dodaje się nie więcej niż 15% mleka owczego. Sama nazwa majorero wywodzi się jeszcze z czasów Guanczów ( rdzennych mieszkańców Wysp Kanaryjskich, którzy zamieszkiwali te tereny przed kolonizacją hiszpańską), a dokładniej od słowa Maxorata. W języku aborygenów właśnie tak nazywała się północna Fuerteventura. Kolejny z serowych skarbów Wysp Kanaryjskich to ser z mleka zakwaszanego kwiatami ostu (queso de la flor). Ser produkuje się tylko w trzech gminach północno – zachodniej Gran Canarii – Galdar, Moya oraz Santa Maria de Guia.
Sery o których wspomniałam wcześniej to bez wątpienia najpopularniejsze odmiany sera kanaryjskiego, znane i spożywane na całym archipelagu. Ale prawda jest taka, że katalog rodzimych serów jest naprawdę ogromny. Kilka innych propozycji do wypróbowania podczas pobytu na Wyspach Kanaryjskich to np. ser Palmero – wędzony ser, którego można skosztować na wyspie La Palme, może być spożywany zarówno świeży, półdojrzewający i dojrzały. Kolejny to ser Herreño – to ser z najdalej położonej z Wysp Kanaryjskich – El Hierro. Jest produkowany głównie z mleka koziego. Ale zawiera również niewielką część mleka krowiego i owczego. Szczególnie warto spróbować jego dojrzałej wersji.
RYBY, OŚMIORNICA I OWOCE MORZA
W portach rybackich takich jak np. Arguineguin, Puerto de las Nieves czy Puerto de Mogan zawsze można w restauracji zamówić “świeżą rybę”( pescado fresco). Taką rybę bardzo często podaje się upieczoną na ruszcie z czosnkiem i ziołami. Palce lizać!… a gdy wybierzemy jakąś niedużą knajpkę przy brzegu oceanu oprócz wspaniałego smaku będziemy mogli delektować się także pięknymi widokami.
Owoce morza to coś czego na pewno warto spróbować odwiedzając obojętnie którą z wysp. Ośmiornicę podaje się na Wyspach na kilka sposobów: grillowaną (pulpo a la plancha) lub marynowaną w occie. Warto również spróbować innych owoców morza: kalamarów, krewetek w sosie czosnkowym i innych.
DANIA JEDNOGARNKOWE I ZUPY
Kanaryjskie zupy są w większości kremowe i bardzo treściwe. Talerz takiej zupy nazywanej po kanaryjsku potaje, w zupełności wystarcza za cały obiad. Do moich ulubionych należy potaje de lentejas, czyli gęsta zupa na bazie soczewicy z dodatkiem hiszpańskiej kiełbasy, chorizo. I tak jak zupę z soczewicy choć trochę różniącą się składnikami spotkamy też w innych regionach Hiszpanii tak kolejna zupa ( potaje de berros ) to już danie tylko i wyłącznie do spróbowania na Wyspach. A to dlatego, że jest przyrządzana na bazie berros czyli rukwi wodnej. Bardzo często podawana w jako zupa krem w typowych talerzach.
Oprócz zup warto spróbować też róznych dań jednogarnkowych na bazie warzyw i ciecierzycy z dodatkiem mięsa (garbanzada). Nie tylko Wyspy Kanaryjskie ale cała kuchnia hiszpańska na prawdę świetnie wykorzystuje soczewicę, ciecierzycę łącząc je z mięsem lub z samymi warzywami. Odmianą takiej właśnie zupy jest potaje canario,znane także jako puchero canario czyli po prostu gęsta zupa kaanryjska, tym razem nie krem ale podawana z dużymi kawałkami warzyw. Jeżeli nie jesteśmy aż tak bardzo głodni ale mamy ochotę na zupę to w jednym z kanaryjskich lokalii, warto poprosić o sopa de marisco, czyli zupa na bazie owoców morza, a o te jak wiadomo na Wyspach nie jest trudno.
PAELLA
Pozostając w temacie owoców morza, odwiedzając Wyspy Kanaryjskie warto skosztować właśnie paelli w wersji z owocami morza. I chociaż nie jest to danie typowo kanaryjskie, bo paella w Hiszpanii to danie obowiązkowe w niedzielę goszczące w większości hiszpańskich domów. To taki nasz polski niedzielny rosół. Właśnie ta z kanarysjkimi świerzymi owocami morza wygląda super a smakuje jeszcze lepiej.
DANIA Z KOŹLINĄ & MARYNOWANY KRÓLIK
W kuchni archipelagu znajdziemy też dania dla mięsożerców. Fuerteventura słynie z dań na bazie mięsa z kozy. Skaczące stada kóz to nieodłączny element krajobrazu tej wyspy. Koźlinę podaje się duszoną, smażoną lub w zupach. Z koleji na Teneryfie popularnym daniem jest conejo al salmorejo, czyli marynowany w czosnku, papryce, rozmarynie i winie a póżniej smażone kawałki królika.
CHORIZO DE TERROR
Choć chorizo, czyli odmiana suszonej hiszpanskiej kiełbasy pochodzi z Hiszpanii kontynetalnej. Wyspy Kanaryjskie a konkretnie Gran Canaria ma swoją odmianę typową odmianę chorizo. Różni się ona znacznie od typowego chorizo, bo ma konsystencję naszego pasztetu. Produkuje ją się w niewielkim ale bardzo pięknym miasteczku na Gran Canarii o nazwie Teror.
BIENMESABE
Ten popularny deser przyrządza się z mielonych migdałów i żółtek z dodatkiem syropu cukrowego. Już sama nazwa wskazuje, że deser będzie nam smakował. Nazwa bowiem znaczy tyle co ”bardzo mi smakuje”. Słoiczek bienmesabe, bez problemu kupimy w większości kanaryjskich sklepów czy większych supermarketów. Ja w szczególności polecam ten produkowany w małym miasteczku Tejeda, w centralnej części Gran Canarii. Bienmesabe ma konsystencję miodu i często podawany jest jako polewa do lodów, ja natomiast bardzo lubię po prostu smarować nim pieczywo na śniadanie.
KANARYJSKIE BANANY I INNE OWOCE
Gdy mamy ochotę na bardziej naturalny i zdrowy deser, nie można nie spróbować kanaryjskich owoców: bananów, mango czy papaji. Przemierzając Gran Canarię czy Teneryfę bardzo łatwo znaleźć niekończące się plantacje bananów. Te kanaryjskie są mniejsze od tych jakie znamy z polskich supermarketów, są też bardziej kremowe i słodkie.
A CO PICIA ?
Popularnym napojem na Wyspach Kanaryjskich produkowanym lokalnie jest słodka oranżada o nazwie Clipper. Z trunków dla dorosłych, na Gran Canarii produkuje się lokalne piwo Tropical, na Teneryfie jest to Dorada. Lanzarote słynie z wysokiej jakości win, szczególnie tych białych, ze słodką i owocową nutą ( Malvasia Volcanica Dulce ).
Na Gran Canarii produkowany jest też lokalny rum – Arehucas. Co więcej przy fabryce znajduje się też muzeum rumu, gdzie podejrzeć można jak uprawia się trzcinę cukrową z której właśnie powstaje rum. A także jak wyglądają kolejne etapy produkcji rumu, aż do otrzymania finalnego produktu, który trafia na sklepowe półki. Na koniec jest też degustacja nie tylko rumu ale różnych likierów i innych trunków jakie są tam produkowane. Fabryka znajduje się niedaleko miasteczka Arucas, na północy Gran Canarii. Przed wycieczką warto sprawdzić godziny otwarcia i najlepiej wybrać się tam z rana bo z reguły zamykana jest około 13-14.
Ciekawą odmianą rumu jest rum na miodzie ( ron con miel). Czyli lokalny rum z trzciny cukrowej połączony z lokalnym miodem, gęsty w konsystencji przypominający likier o brązowym kolorze i słodkim, karmelowym smaku. Razem z sokiem ze świeżo wyciskanych pomarańczy jest powszechnie stosowanym przez Kanaryjczyków lekarstwem na przeziębienie.
Oczywiście wybierając się na Wyspy Kanaryjskie możemy być spokojni jeśli nie lubimy próbować lokalnych rarytasów, z racji tego, że w większości restauracji oraz w hotelach serwowane są dania międzynarodowe. Na prawdę warto skosztować przynajmniej kilku typowych dań czy produktów kanaryjskich.
A W y mieliście okazję skosztować kuchni kanaryjskiej lub hiszpańskiej ?